Lista aktualności Lista aktualności

Co z tą korą?

Oswajamy potwora cz. 3

Trwają obecnie prace związane z usuwaniem z lasu świerków zaatakowanych przez kornika drukarza. Prace te, wykonywane przy pomocy maszyny wielooperacyjnej – harwestera – budzą wiele wątpliwości, zwłaszcza wśród osób, którym maszynowe użytkowanie drewna jest zupełnie obce. W związku z tym staramy się „oswoić” nieco tego ogromnego potwora, jakim jest harwester, i odpowiedzieć na najczęściej stawiane pytania.

Harwester ścina, okrzesuje i przerzyna – to są jego funkcje. Po wizycie tej maszyny na powierzchni, na której leśniczy zaznaczył drzewa trocinkowe (czyli zasiedlone przez kornika drukarza) bądź martwe, które mają zostać usunięte ze względów bezpieczeństwa i profilaktyki przeciwpożarowej, pozostają na niej gałęzie i kawałki kory. To właśnie fakt, iż pozostaje kora w lesie, budzi tak wiele kontrowersji. Nie da się tego uniknąć. Wynika to zarówno z budowy głowicy harwestera, jak i ze specyfiki tych drzew. Czy jednak ta kora – a dokładnie przebywające w niej korniki - w jakiś sposób zagrażają pozostałym drzewom?

Odpowiedź na to pytanie jest dwojaka i zależy głównie od tego, czy mamy do czynienia z posuszem czynnym, czyli takimi drzewami, pod korą których rozwija się kornik, czy posuszem jałowym, czyli takim, z którego kornik już zdążył wylecieć, a który jest usuwany tylko i wyłącznie dla celów zapewnienia bezpieczeństwa ludzi. I w jednej, i w drugiej sytuacji zdarza się, że kora odpada – albo samoistnie, albo przy pomocy maszyny. Samoistnie zwykle wtedy, gdy drzewo jest już martwe i suche. Wówczas kora będzie odchodziła od drewna płatami z wielką łatwością niezależnie od tego, czy drzewo będzie ścięte mechanicznie, czy ręcznie (choć znacznie bezpieczniej dla brygady robotników jest używanie maszyny! Niejednokrotnie dochodzi do obłamywania się wierzchołków drzew, a robotnicy na powierzchni nie mają możliwości całkowitej kontroli ścinki z uwagi m.in. na zgniliznę drewna). Natomiast świeżo zasiedlone drzewa, pomimo iż skazane na śmierć, często mają jeszcze pięknie zielone igły, a jedynym dowodem na obecność kornika pod korą są trociny widoczne na pniu w okolicy odziomka. Z pozoru wyglądają na zdrowe i żywe, lecz tak naprawdę umierają, stojąc. Ich kora „trzyma się” pnia, ale maszyna może ją oderwać.

Fot. Opadające trociny są widoczne na pniu (fot. P. Król)

Gdy drzewo jest zasiedlone, trzeba je jak najszybciej wyciąć - koniecznie jeszcze przed wylotem chrząszczy. W warunkach stabilnej populacji kornika drukarza, kiedy nie dochodzi do gradacji (masowego pojawu, jaki ma miejsce np. w Puszczy Białowieskiej), a drzew tzw. trocinkowych jest kilka bądź kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt nie ma problemu, by dane drzewo ściąć, okorować a korowinę spalić. Tak się dzieje w lasach gospodarczych w całej Polsce (i tak też działo się w Puszczy Białowieskiej do roku 2012, kiedy to odgórnie wprowadzono ograniczenia dotyczące dopuszczalności cięć i ilości możliwego do pozyskania drewna) co pozwala na „utrzymywanie kornika w ryzach”. 

W przypadku Puszczy Białowieskiej, w której doszło do gradacji na ogromną skalę, fizycznie nie jest to możliwe, by korę palić na miejscu. Ilość tej kory jest po prostu zbyt duża. Ponadto nie zależy nam na tym, by całkowicie wyeliminować kornika drukarza z Puszczy Białowieskiej – jest to owad szkodliwy w momencie masowego pojawu, ale w stabilnym lesie jest pomocnikiem, a nawet sprzymierzeńcem leśników. To jednak nie znaczy, że gdy pozostawimy korę w lesie, to nie zahamujemy gradacji. Bynajmniej.

Fot. Kora drzewa zasiedlonego, ręcznie usunięta przed wywiezieniem drewna z lasu. Widoczne są larwy i owady dorosłe (fot. P. Król)

 

Kornikowi drukarzowi znajdującemu się w różnych stadiach rozwoju (jaja, larwy, poczwarki) nie sprzyjają:
  • stosowanie maszyny wielooperacyjnej – głowica harwestera składa się m.in. z rolek przesuwu. Przesuwając się wzdłuż pnia drzewa od odziomka (szyi korzeniowej) do wierzchołka wywierają spory nacisk na korę. Po takim „masażu” kornik w jakimkolwiek stadium rozwojowym ma marne szanse na dokończenie cyklu i wylot.
  • głód - kornik drukarz do przejścia metamorfozy, czyli kolejnych etapów cyklu rozwojowego, potrzebuje tego, co każdy inny organizm: pożywienia. W tym przypadku jest to łyko – kornik żeruje właśnie w wewnętrznej, żywej części kory. Gdy mówimy, że odpada od drzewa kora, to mamy na myśli jej część zewnętrzną, martwą, zwaną korowiną. Łyko, jako tkanka przewodząca, spełnia ważną funkcję fizjologiczną – przewodzi związki organiczne. Właśnie to jest clue destrukcyjnej działalności kornika drukarza – żerując w tkance żywej, mającej za zadanie przetransportować życiodajne składniki do korzeni od korony drzewa, przerywa ją. W efekcie drzewo zamiera. Łatwo sobie zatem wyobrazić, że kora odpadająca od drzewa z łatwością ulega przesychaniu, w tym łyko, które odchodzi wraz z nią. Kornik zostaje pozbawiony pożywienia, a głód nie sprzyja jego rozwojowi.
  • warunki życiowe - kornik do rozrodu potrzebuje wilgotności. Odpadła kora bardzo szybko wysycha, przez co również chrząszcze nie są w stanie przetrwać, a tym bardziej – przejść kolejne fazy rozwojowe.
  • presja drapieżników – odpadła kora jest szybko penetrowana przez inne zwierzęta, głównie mrówki i ptaki. Szczególnie mrówki są bardzo dokładne i starannie przeglądają potencjalne miejsca zdobycia pokarmu. Drobiazgowo wyjedzą wszelkie larwy i jaja, które znajdą.

Oczywiście, może się zdarzyć, że chrząszcz jest już dorosły i ani ucisk ze strony maszyny, ani wysuszenie, ani drapieżniki go nie dotkną. Taki kornik może wylecieć i kontynuować swój żywot na innym drzewie. Jednak ilość takich korników, które przetrwają cały proces, jest na tyle niewielka, że nie pogłębią znacząco i tak już poważnej sytuacji w Puszczy Białowieskiej. Obecnie bowiem naszym priorytetem jest bezpieczeństwo ludzi i jak najszybsze udostępnienie lasu dla społeczeństwa.

 

Poprzednie artykuły cyklu „Oswajamy potwora”:

  1. „Nie taki harwester straszny” - http://www.hajnowka.bialystok.lasy.gov.pl/aktualnosci/-/asset_publisher/5Tvh/content/nie-taki-harwester-straszny
  2. „Harwester – oswajamy potwora” -  http://www.hajnowka.bialystok.lasy.gov.pl/aktualnosci/-/asset_publisher/5Tvh/content/harwestery-oswajamy-potwora